Abc4home.pl – Dom pełen wrażeń

Odmień swój własny dom

Włóczki wełniane w czasach podcastów

włóczki wełniane

Trudno powiedzieć kto ma bardziej podzielną uwagę. Kobiety, czy mężczyźni. Przyjęło się, że to kobiety potrafią łączyć kilka czynności i wykonywać je z jednakowym zaangażowaniem. Mężczyznom przychodzi to z większym trudem. Mówi się, że to efekt patriarchalnego systemu, który powoli z roku na rok, z dekady na dekadę, odsuwany jest do lamusa. Jest jednak sposób, gdzie co najmniej dwie czynności można wykonywać bez problemu. To dziewiarstwo ręczne i słuchanie podcastów. Jedno drugie zyskuje w ostatnim czasie na popularności.

Nie ma zapewne badań, które by zwracały uwagę na związki między jedną a drugą czynnością. Nawet jeżeli nikt tego do tej pory tego nie badał, to narzucają się one same. Wielbiciele włóczek wełnianych potrzebują czasu, żeby zająć się swoją pasją. Owszem, można uznać, że wykonują swoje prace po pięć minut dziennie, ale charakter rękodzieła mówi raczej, że to niemożliwe. Że trzeba tutaj się bardziej zaangażować. Więcej czasu temu poświęcić. I na pewno potwierdzi to każda osoba, która chociaż raz się z tym rodzajem działalności zetknęła.

W drodze do pracy

Z drugiej strony podcasty również wymagają czasu. Są różnej długości, jest ich całkiem sporo, udostępnia się ich również niewiele mniej dziennie. Powstaje pytanie, kiedy ich słuchać. Szczególnie, że żyjemy w czasach, kiedy niemal każdy narzeka na brak czasu. W drodze do pracy? Pewnie. Zdarza się. W drodze samochodem? Również. Nic nie stoi na przeszkodzie. Najlepiej, jeżeli to są długie podróże, można wtedy nawet zaplanować sobie playlistę.

Wygodne miejsce

Ale przecież nie trzeba ani podróży, ani drogi do pracy. Wystarczy wygodne miejsce w domu, para szydełek, pomysł na chustę z włóczki i podcast w zasięgu. Jedno i drugie świetnie się uzupełnia. Oczywiście zdarza się, że osoby, które zajmują się rękodziełem, pracują razem. To raczej nikogo nie dziwi, bo można przy tym uczyć nowych adeptów, wymieniać się doświadczeniami, pomysłami, czy niestandardowymi rozwiązaniami. Jednak nie zawsze jest ku temu okazja. Czasami, a może nawet najczęściej, rękodzielnicy zdani są na siebie samych. I wtedy pojawia się możliwość wypełnienia tego czasu. Wykonywania dwóch czynności jednocześnie.

Podzielność uwagi

Co ciekawe, gdyby spojrzeć na to, że z jednej strony wykonywana jest konkretna praca, czyli na przykład wspomniana już chusta, to z drugiej strony konsumowana jest czyjaś zupełnie inna robota. A więc tworząc coś, jednocześnie uczestniczymy w czymś, co zostało stworzone. Wynikałoby z tego, że najlepiej, kiedy podzielność uwagi rozkłada się w ten sposób właśnie. Twórcze miesza się z odtwórczym.